Ostatnia Wieczerza jest tajemnicą miłości Jezusa, który staje się Sługą myjącym nasze nogi oraz Pokarmem i Napojem gaszącym nasz głód i pragnienie.
I Czwartek kwietnia jest w tym roku WIELKIM CZWARTKIEM. O dokonanych w tym dniu przez naszego Zbawiciela czynach miłości o. Leon Jan Dehon pisał:
Ostatnia Wieczerza jest tajemnicą miłości Serca Jezusa. Jest to niezmierzony temat. Chcę w nim ujrzeć przede wszystkim to, jak nasz Pan pragnął cierpieć dla mnie i w jaki sposób zaczął cierpieć. Najpierw, wbrew pragnieniu Jego Matki i Magdaleny, udał się do Jerozolimy, aby tam świętować Paschę. Kobiety chciały Go zatrzymać, ponieważ przeczuwały, co może się wydarzyć. Jego miłość do mnie była więc mocniejsza niż pragnienie Jego Matki. Apostołowie są bardzo wzruszeni. Święty Jan jest bardzo gorliwy i przywiązuje się do Jezusa bardziej niż kiedykolwiek. W czasie wieczerzy Pan mówi do nich to słowo, które przeszywa im serce niczym miecz: „Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał” (Łk 22,15). „Jeden z was Mnie zdradzi” (Mt 26,21).
Jezus ujawnia, kto jest zdrajcą, św. Janowi, który płacze skrycie, oparłszy się na Sercu swego Dobrego Mistrza.
Jezus obmywa im stopy. Jakże On cierpi, obmywając stopy Judasza. Zdrajca pozostaje nieczuły na ten znak dobroci.
Nasz Pan ustanawia wtedy nową ofiarę: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane, moja krew, która będzie za was wylana” (Łk 22,19-20). Judasz przyjmuje Komunię w sposób niegodny. Wychodzi i Jezus, chcąc cierpieć za mnie, mówi do niego: „Co masz czynić, czyń prędzej” (J 13,27).
Cóż więc uczynię dla Jezusa, który okazuje mi tak wiele miłości? Oddam się Mu na nowo, aby czynić i cierpieć to, czego On pragnie.
(o. Leon Jan Dehon, Zapiski codzienne VI, 3 listopada 1893)