W uroczystość św. Jana Chrzciciela, zakończyliśmy kolejny rok akademicki.
Wraz z wykładowcami i wychowawcami naszego seminarium, uwielbialiśmy Boga za dar tego świątecznego dnia, w którym spotkały się ze sobą trud i odpoczynek, zasiew i żniwa, ale nade wszystko ludzie, którzy towarzyszyli sobie przez ostatni rok na drodze wiary i nadziei ku pełni miłości.
Dziękczynnej liturgii eucharystycznej przewodniczył ks. prowincjał Sławomir Knopik SCJ. Kaznodzieja zauważył, że najważniejszym pytaniem, z którym konfrontuje nas dzisiejsza Ewangelia są słowa: „Kimże będzie to dziecię?”. Z perspektywy czasu, w stosunku do św. Jana Chrzciciela, możemy już wiele powiedzieć: prorok, wybitny mówca, prekursor Mesjasza Jezusa Chrystusa, itd.
Jaka będzie jednak odpowiedź, gdy to samo pytanie odniesiemy do samych siebie? Z pewnością nie znajdziemy jej we wpisanych w indeksach ocenach, czy innych osiągnięciach zauważalnych dla ludzkiego oka. Rzeczywistość ta jest bowiem niewymierna i przekracza suche cyfry. Każdy sam wie najlepiej, na ile odpowiedział na Boże zaproszenie do wzrostu w otrzymanym darze człowieczeństwa i intelektu oraz powołaniu do głębokiego życia duchowego i zaangażowania pastoralnego.
Za każdą łaskę i przyniesiony z jej pomocą owoc, chwalimy Boga…