W przededniu uroczystości patronalnej Bożego Serca, będąc prowadzonymi przez o. Tadeusza Hajduka SJ, poprzez modlitwę, medytację słowa Bożego i słuchanie nauczania Kościoła, odnowiliśmy nasze serca w szkole Jego Najświętszego Serca.
O. Tadeusz przypomniał nam konieczność stałego rozmiłowywania się w Sercu Jezusa. Potrzebujemy tego my – pasterze i kandydaci, by nimi się stać. Potrzebują tego także ludzie, którzy nie chcą być częścią anonimowego tłumu, lecz chcą być wzywani po imieniu, chcą być rozpoznani i kochani. Odpowiedzieć na te potrzeby potrafi tylko takie serce, które ma udział w miłości Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza.
Pięknym obrazem zanurzenia naszych serc w miłości Najświętszego Serca Jezusowego jest obraz muzyki wypełniającej salę koncertową. Muzyka dociera do każdej jej przestrzeni, do każdego zakamarka, wypełnia ją w całości. W ten sposób realizuje się przykazanie miłości Boga, który jak zauważył ojciec jezuita, nie ma być najważniejszy w moim życiu, lecz ma być jedyny! Dopiero wtedy w moim sercu znajdzie się miejsce dla przyjaciół i nieprzyjaciół.
Nie chodzi zatem o wierność regułom i zasadom, lecz o wierność Osobie, z którą chcę być i której chcę poświęcić czas. W ten sposób pasterskie serce będzie zdolne przezwyciężyć pokusę sprowadzania swej posługi do jałowego aktywizmu, czy też do pracy zawodowej wykonywanej na zlecenie organizacji kościelnej (por. Jan Paweł II, Pastores dabo vobis, nr 72). Zanurzone w Sercu Boga pasterskie serce będzie zdolne do wzruszenia i kochania ludzi do końca – do końca ziemskiego życia i do oddania dla nich wszystkiego.